Wiosna – życie w rytmie natury

W tym roku wiosna nie może na dobre zagościć w naszej kwietniowej aurze. Co nie oznacza, że jej nie ma… Jest w naturze, w energii, która kieruje życiem roślin, zwierząt. Aż w końcu zadziewa się w naszych ciałach – nawet jeśli żyjemy w samym centrum wielkiego miasta i wydaje się nam, że jesteśmy odcięci od natury. Jesteśmy częścią tej wiosennej pulsującej energii – choć połowa kwietnia raczy nas śniegiem.
Tak naprawdę wiosenna energia kiełkuje w naturze o wiele wcześniej niż 21 marca – kalendarzowa data, jaką wyznaczono na jej początek. Wszystko przyspiesza jednak po tej dacie równonocy wiosennej – dni stają się coraz dłuższe, światło dominuje nad ciemnością.

Wszystko w naturze się odradza. Tak samo odradza się i regeneruje po zimie nasze ciało. Zachodzą w nim intensywne procesy detoksyfikacyjne i oczyszczające po zimie. Pięknie się do odzwierciedla w obyczajach, kulturze i religii, kiedy mamy czas wielkiego postu, oczyszczenia ciała i czas świąt Wielkiej Nocy – odrodzenia duszy. Ten wiosenny czas to okres intensywniejszej pracy wątroby, która wspiera nasze ciało w procesach detoksyfikacji i oczyszczania po zimowym cięższym jedzeniu oraz
zalegających toksynach.
Co możemy zrobić, aby wspomóc pracę wątroby w tym wiosennym czasie?
Jeść lekkostrawne i wczesne kolacje
Chodzić stosunkowo wcześnie spać (optymalnie byłoby około 22:00, później wątroba zaczyna procesy regeneracyjne w naszym ciele)
Szczotkować ciało na sucho by wspomóc krążenie limfy i usuwanie toksyn z ciała

Zażywać kąpieli z dodatkiem soli Epsom, aby wspomóc naturalne zdolności odtruwające organizmu i wchłonąć więcej uspokajającego magnezu
Zażywać ruchu, aby energia mogła swobodnie rozchodzić się po całym naszym ciele.
W Tradycyjnej Medycynie Chińskiej z wątrobą powiązana jest emocja gniewu – to bardzo ważne, aby na bieżąco uwalniać się od powstających w naszym ciele napięć, gniewu, kumulacji frustracji, aby dodatkowo nie „rozpalać” wątroby. Może to być cokolwiek co sprawia Ci radość i pozwala usuwać napięcia: taniec, ruch, wytrząsanie napięć, itp.
Proces odnowy i wiosennego oczyszczania może odbywać się nie tylko na poziomie ciała, ale także i ducha. Aby przyszło nowe, trzeba posprzątać stare i pozbyć się rzeczy czy ciężarów, które nas ograniczają, przytłaczają.
Sprzedaj / oddaj rzeczy, w których już nie chodzisz, których nie używasz i nie potrzebujesz. Zbędne przedmioty niepotrzebnie zabierają Ci przestrzeń, „obciążają” nas, w tym także mentalnie (polecam świetną książkę w ty temacie D. Loreau „Szuka prostoty”)
Zrewiduj to co ma na Ciebie negatywny wpływ i podejmij odpowiednie kroki: relacje, które nie służą. Konta w social media, które sprawiają, że gorzej się czujesz
Zrób sobie internetowy detox
Pozbądź się żalów i urazów z przeszłości (jeśli potrzeba – z pomocą specjalisty) – niech nie ciągną w dół Twojej pięknej energii.
Kwestia żywienia jest bardzo indywidualną sprawą i stoję na stanowisku, na jakim opierają się wschodnie systemy holistycznej medycyny – Ajurweda i Tradycyjna Medycyna Chińska – każdy z nas ma swoją konstytucję, swoje niedobory i nadmiary do zrównoważenia – wiec to co służy jednemu niekoniecznie będzie budować dobrostan u drugiej osoby. Są jednak pewne uniwersalne zalecenia, które przydadzą się wszystkim na czas wiosennej odnowy. Warto jeść regularne posiłki i lekkostrawne kolacje, aby odciążyć pracę wątroby. Możemy odstawić lub ograniczyć do minimum kawę, czarną herbatę, gluten i cukier. Procesy pozbywania się nadmiaru oraz wilgoci po zimie wspomoże ostry i gorzki smak w postaci kiełków, nowalijek, rzodkiewki, chrzanu. Warto w tym wiosennym czasie unikać także nadmiaru słodyczy, nabiału czy surowych rzeczy – maja one naturę ochładzając i mogą się przyczyniać do powstawania większej ilości śluzu w organizmie.

Odnosząc się do pięknego daru natury jakim są olejki eteryczne możemy także sięgać po te piękne substancje do wsparcia swojego dobrostanu.
Olejek cytrynowy – ma właściwości oczyszczające, wspiera pracę wątroby, podnosi nastrój
Olejek lawendowy – uspokaja, koi emocje, relaksuje i rozluźnia
Olejek z mięty pieprzowej – pomocny przy infekcjach górnych dróg oddechowych, wspomaga skupienie i uwagę, orzeźwia i pobudza, przynosi radość życia, łagodzi nadmiar emocji.

Nade wszystko sprawdzi się – jak i o każdej porze roku – piękna zasada, aby dawać sobie czas na odpoczynek i regenerację oraz słuchać swego ciała – ono ma nam wiele do powiedzenia.
Autorką artykułu jest Elżbieta Świętek – zawodowo zajmuje się edukacją w zakresie olejków eterycznych i naturalnych sposobów dbania o swój dobrostan. Tworzy narzędzia pozwalające być bliżej siebie i natury – dziennik wellness pn. Plan na dobrostan i coroczne kalendarze do życia w rytmie natury. Absolwentka Instytutu Medycyny Chińskiej i Profilaktyki Zdrowia w Krakowie w zakresie dietetyki wg TCM i zdrowia kobiety. Ukończyła także kursy w zakresie Ajurwedy, masażu klasycznego, aromaterapii.
Założycielka i redaktor naczelna platformy www.naturalnabogini.pl. Po 10 latach w stolicy wróciła na rodzinne podkarpacie gdzie gwiazdy świecą jaśniej.

Więcej informacji znajdziesz na stronie
www.plannadobrostan.pl