Succus – biżuteria z bursztynu

Marka SUCCUS studio, to połączenie dwóch inspirujących światów: formy i materiału. Biżuteria wykonana jest z najwyższej jakości metali szlachetnych oraz bursztynu. Każdy wyrób SUCCUS studio to wyjątkowy fragment przeszłości ujęty w oryginalnej formie. Rozmawiamy z Dominiką, autorką marki. Opowiedz nam coś o sobie.
Jestem jedynaczką. Myślę, że to mocno wpłynęło na to jak spędzałam wolny czas będąc małą dziewczynką i jaką kobietą jestem obecnie. Uwielbiałam się przebierać, zmieniać wystrój pokoju i odwiedzać ciocię. Miała nieprzeciętny styl, a jej komody wypełnione były zagranicznymi ubraniami, torebeczkami i starą biżuterią. Te wspomnienia we mnie zostały. Poza miłością do staroci lubię projektować, bo taki też jest mój zawód. W wolnych chwilach czerpię przyjemność z gotowania i sportu.
Dlaczego bursztyn? Jak to wszystko się zaczęło?
Przyjechałam do Krakowa na studia projektowe. Bursztyn zaintrygował mnie ze względu na swoje naturalne pochodzenie i postanowiłam zrealizować na jego temat projekt dyplomowy. Z jednej strony jest to materiał budzący pozytywne emocje, jest kojarzony z Polską, ceniony przez obcokrajowców, a z drugiej przywołuje na myśl „babcine” korale.
Uznałam, że warto spróbować nad nim popracować. Znalazłam rzemieślnika, który przekazał mi dużą dawkę wiedzy. Bursztyn to materiał trudny do obróbki, miękki, łupliwy, z zewnątrz pokrywa go kora, występuje w różnych barwach.


Jak powstaje biżuteria? Jest robiona ręcznie?
Zanim zdecydowałam się tworzyć biżuterię, uznałam że należy się do tego porządnie przygotować. Nie chciałam składać biżuterii z gotowych półproduktów. Przystąpiłam do kursu złotnictwa równolegle studiując na Wydziale Form Przemysłowych krakowskiej ASP. Rozwijałam swoje umiejętności w Pracowni Projektowania Alternatywnego, gdzie w ramach pracy magisterskiej wykonałam kolekcję biżuterii „Lifeline”.
Po studiach postawiłam wszystko na jedną kartę i od grudnia działam jako SUCCUS studio. Sama projektuje, własnoręcznie rzeźbie i wykonuję srebrne prototypy. Każdą sztukę biżuterii wykańczam ręcznie. Wspiera mnie niewielka firma zajmująca się bursztynem od 30 lat. Na nazwę marki wybrałam łacińskie słowo succus, które oznacza sok z drzewa, żywicę, czyli to, czym jest bursztyn.

Skąd czerpiesz inspiracje?
Z codziennych obserwacji i tego czym się otaczam, co oglądam. Filmy, wystawy, albumy, dawne formy mebli, ceramiki, moda, kroje ubrań. Na pewno nie przekładam tego jeden do jeden. Bursztyn sam w sobie jest wyzwaniem. Przede wszystkim skupiam się na tym, do czego moja biżuteria mogłaby pasować i wyobrażam sobie kobiety które miałyby ją nosić.

Jakie są Twoje rytuały?
Nocne lepienie gnocchi z pesto i ricottą lub pieczenie drożdżówki. Wczesne pobudki tylko po to by poleżeć z kubeczkiem kawy i książką. Wieczorny stretching i rolowanie. Rytuał wyciszania się – w moim przypadku polega to na siedzeniu w ciszy, pod kocykiem, z zapaloną świecą i zieloną herbatą.
https://www.instagram.com/succusjewellery/