Las i niebo – miłość do natury

Markę Las i niebo tworzy Małgosia. Zostawiła miasto, by zamieszkać z mężem, dwójką dzieci i dwoma psami w pięknym miejscu na wzgórzu, w otoczeniu sadów i lasów. Jak nam sama powiedziała, kocha przyrodę, przestrzeń, góry, wodę, ogniska, ogrody. Od ponad 7 lat prowadzi markę, w której połączyła swoje zainteresowania: projektowanie, rysunek i miłość do natury. Jest absolwentką krakowskiej ASP, Architektury Wnętrz i Scenografii.
Skąd pomysł na markę?
Zakładając firmę chciałam, aby wszystko co z nią związane wywoływało wyłącznie miłe, ciepłe uczucia, aby wywoływało uśmiech na twarzach klientów.
Świat LAS I NIEBO jest hołdem dla świata przyrody, z którym jestem bardzo związana. Rysuję wzory
zaczerpnięte z jego bogactwa. To jest bardzo bliski mi świat, który każdego dnia widzę, czuję i chłonę, czuję się jego częścią. Gdy tylko mogę, zanurzam się w nim. Zostawiam za sobą całą masę spraw i przedmiotów, o których zwykło się dziś mówić „niezbędne”. Tymczasem one są zbędne, a zbyt duże ich nagromadzenie skutecznie potrafi zasłonić istotę życia, bycie tu i teraz. Należę do ludzi, dla których kontakt z przyrodą, możliwość jak najczęstszego przebywania blisko niej jest czymś koniecznym, aby czuć się komfortowo. Nie trzeba nic robić, wystarczy być. Mam wrażenie, że to uczucie wzrasta we mnie z wiekiem. Gdy mam wejść do galerii handlowej – jestem chora, natomiast gdy mam wejść do lasu, czuję jakbym dostawała najpiękniejszy prezent. Natura pozwala mi naładować akumulatory, jest nieodłącznym elementem życia mojej rodziny.


Jakie produkty posiadasz w ofercie?
Produkty LAS I NIEBO to przede wszystkim tekstylia: narzuty, pościel, poszewki dekoracyjne, obrusy, odzież, ale także rysunki w formie papierowych wydruków plakatów, zakładek do książek, magnesów czy nawet tatuaży zmywalnych. Wszystkie wykonane są w Polsce, często znam ludzi, z którymi współpracuję. Produkty wykonane są z wysokiej jakości 100% lnu oraz 100% bawełny a także szlachetnego papieru.

Jak powstają?
Najpierw jest pomysł. Rysuję na tablecie graficznym, który daje mi możliwość wykonania prac w wysokiej rozdzielczości, co jest niezbędne w dalszym procesie druku. Opracowany projekt graficzny wzoru przekazuję profesjonalnej drukarni, która przenosi go na dostarczony przeze mnie materiał – bawełnę lub len.
Zadrukowane belki trafiają potem do szwalni, która wykonuje z nich pościel, narzuty, poszewki, odzież, fartuchy, torby i gotowy produkt trafia do mnie.
Czym dla Ciebie jest slowlife?
Slowlife to uważność. Zatrzymanie w ciągu dnia, aby zauważyć swoje samopoczucie.Zrobienie ogniska w środku tygodnia, gdy najdzie mnie na to ochota.
Slowlife to wdychanie czystego powietrza, codzienny spacer z psami po lesie, chłonięcie każdej pogody, nabieranie pysznej wody z leśnego źródła, które mam pół kilometra od domu, omijanie sklepowych półek z wodą w plastikowych butelkach. To śliwki węgierki pod oknem, trzy karmniki dla ptaków. Poranna kawa bez pośpiechu i widok za oknem. Slowlife to dostrajanie się do zmieniających się pór roku. To rośliny w donicach, trawa i ogród.
Slowlife to wdzięczność i docenienie tego, co jest mi dane przeżywać. To umiejętność odpuszczenia w miejsce ciągłej gonitwy. To dbanie o jakość spędzanego czasu, oglądanych filmów, czytanych książek – wybór takich, które mi służą.
Umiarkowanie w kupowaniu i zastanowienie, jakie materialne przedmioty są mi naprawdę potrzebne.
Slowlife to sprzedawanie produktów biodegradowalnych, takich jak bawełna, len czy papier i pakowanie ich w tekturowe opakowania. Wysoka jakość produktów, aby sprzedawane przeze mnie rzeczy służyły na lata.
Jakie są Twoje rytuały?
Jedne są bardziej regularne, inne mniej.
Wspomniałam już o spacerach szybkim krokiem, uwielbiam palić ogniska. Lubię kosić trawę, pielęgnować kwiaty. Obserwować niebo i drzewa. Latem zbieram bukiety z polnych kwiatów i traw.
Lubię rano wstać wcześniej od pozostałych domowników, wypić w spokoju kawę i nastroić się na
nadchodzący dzień. Lubię się przyglądać pełni księżyca i płynącej wodzie w potoku.
Lubię zrelaksować się z mężem i dziećmi przy dobrym filmie, który karmi mnie i wzbogaca swoją treścią. Czasem towarzyszy mi cisza, czasem potrzebuję muzyki.