Dzikie barwy

Metody barwienia tkanin naturalnymi metodami znane są już od starożytności. Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, jak uzyskać tak wiele kolorów w tkaninach?
Chociaż dziś używane są barwniki syntetyczne, naturalne metody barwienia wziąż istnieją. Obecnie na poziomie domowym i ekologicznym nadal stosuje się szeroką gamę roślin nadających się do barwienia tkanin. Aleksandra Bystry stworzyła wspaniałe książkę, poradnik dla osób, które chciałyby wrócić do tej prastarej metody czy też zupełnie rozpocząć swoją przygodę z naturalnym farbowaniem.
Książka jest przepięknie wydana, posiada mnóstwo zdjęć. Jest porządną dawką wiedzy o naturalnych metodach barwienia tkanin. Ale również można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy o samych roślinach.
Świat roślin w tej książce totalnie nas pochłonął i zapragnęłyśmy poeksperymentować.

Zadałyśmy również kilka pytań samej autorce.
Opowiedz coś o sobie.
Prowadzę pracownię naturalnego farbowania tkanin barwnikami roślinnymi. Z zawodu jestem projektantką i artystką, od ponad dekady tworzę tkaniny unikatowe i użytkowe, a farbiarstwem i roślinami barwierskimi zajęłam się 6 lat temu dla urozmaicenia. Chciałam odpocząć od żmudnego projektowania przy komputerze oraz wielu godzin ślęczenia nad tkaninami strukturalnymi… W tej chwili praca farbiarki to zajęcie na pełen etat. Poszukuję, utrwalam i odtwarzam naturalne kolory z roślin na tkaninach, przędzach, drewnie.
Jak to się stało, że powstała książka ”Dzikie barwy”?
Książka jest odpowiedzią na zapotrzebowanie osób, które przychodzą do mnie na warsztaty i czytają mojego bloga. Wiele z nich pytało mnie o ciekawe źródła pisane na temat farbowania, a ja nie mogłam zbyt wiele na ten temat powiedzieć, bo po prostu nie ma współczesnej polskojęzycznej literatury na ten temat. Ostatnia polska książka została napisana w latach 80-tych ubiegłego wieku i nie ma w niej ani jednej kolorowej ilustracji. Stwierdziłam więc, że skoro jest taki brak i sam blog na temat farbowania nie wystarcza, muszę napisać taki kolorowy podręcznik.

Czy farbować roślinami można w domu?
No pewnie! Można wszędzie, w domu, w pracowni, w garażu, w piwnicy, przy ognisku… Trzeba tylko pamiętać, że nie wszystkie rośliny są jadalne i bezpieczne (najlepiej pracować na sprawdzonych gatunkach), podobnie z odczynnikami – dobrze znać ich chemiczne właściwości. Narzędzia używane do farbowania nie mogą potem służyć do przyrządzania lub podawania posiłków.
Dlaczego warto farbować roślinami?
To kwestia kilku faktów – kolory z roślin są jedyne w swoim rodzaju. One niemalże mówią do nas, rezonują na wielu poziomach z naszym głęboko zakorzenionym w genach, w ciele, językiem. Przecież więcej pokoleń, cywilizacji żyło znając tylko naturalne barwniki! Dopiero od jakiś 200 lat otaczamy się barwnikami syntetycznymi. Poza stroną estetyczną, farbowanie roślinami zbliża nas do przyrody, każe poznać jej cykle, współpracować z nimi. Dodatkowo, jest ekologiczne, szczególnie gdy używamy wody deszczowej i odpadków z kuchni lub chwastów z ogródka. A nade wszystko to świetny sposób na twórcze spędzenie czasu.

Czym dla Ciebie jest życie w zgodzie z naturą?
Najprościej mówiąc życie w zgodzie z naturą to czucie się częścią przyrody i słuchanie jej. To też słuchanie swojej natury, człowieczej, uszanowanie wewnętrznego głosu, podążanie za intuicją. Dla mnie to oznacza np. zanurzenie się w wysokiej trawie w letni dzień, chodzenie boso po śniegu, pozwolenie sobie na zmarznięcie, gdy jest chłodno, na poparzenie przez pokrzywy i pogryzienie przez komary… Ale też niespieszenie się. Myślę, że właśnie pośpiech zabija możliwość bycia tu i teraz, zagłusza to, co płynie z naszego wnętrza.
Opowiedz nam o swoich codziennych rytuałach.
Moje codzienne rytuały dotyczą głównie pielęgnacji ciała i karmienia ducha. Używam naturalnych olejów roślinnych jako balsamów do skóry i włosów. Kiedy robimy sobie z mężem masaże pleców czy stóp, dodaję do olejów bazowych olejki eteryczne. Otaczam siebie i dom kryształami, pracuję z nimi czasem. W wolnych chwilach medytuję, ale odkąd jestem mamą tych chwil nie ma dużo 🙂 Staram się codziennie przeczytać coś pozytywnego, rozwijającego, a także praktykować jogę. Piję zioła, które sama zbieram. Dużo się przeciągam.
Czy planujesz kolejne publikacje?
Tak, bardzo chciałabym napisać kolejne tomy książki o naturalnym farbowaniu, z nowymi przepisami i odkrytymi niedawno gatunkami roślin. Planuję także książkę na inne tematy związane z tkaniną i tworzeniem wzorów na niej, ale to nastąpi dopiero za jakiś czas. Na razie więc bazą wiedzy jest pierwszy tom „Dzikie barwy”.